I znowu ponura rzyczywistość
Dzień dobry pamietniczku, z kim mam się podzielić moimi myślami jak nie z Tobą. Wczoraj była katastrofa.. Znowu przemoc a dzisiaj znowu obietnice. MAM DOŚĆ jak ja mam dosc tego wszystkiego. Jak mi jest ciezko. Kiedy ja byłam ostatnio szczęsliwa? Tylko moje dzieci potrafią zrobić aby uśmiech na mojej twarzy się pojawil. Niby poszedł na spotkanie Aa. Ale stwierdził ze tam sami idioci chodza i przyniosł cwiartke żeby mu żle nie było. Moje serece się rozdarło i zaczęło sie piekło. Wiesz nie mam gdzie z dziecmi isc. Jestem bezsilna ale tylko oni się dla mnie licza...... Tyle wcoraj słow podło takich obrazliwych ktore zostana do konca w pamieci... Czuje sie jak bym była nikim. Nie mogę przebolec co ja robie moim dzieciom ale tak sie boje ze sobie nie poradze.....