poranek pachnący kawą
Zastanawiam sie jak zacząć. Jak pisac żeby pomóc innym. I wiecie dzisiaj był spokojny poranek. Bez wyrzutow, bez kłotni, bez przykrości. Nawet dostałam do łozka ciepła pachnącą kawę. Niestety takich poranków jest z zbyt mało bo zycie nie jest takie kolorowe jak dziasiaj... Co bedzie pozniej?
Jak się dzień rozwinie? Jak myślicie?